Wzmacniamy odporność – część 1

Pyłek pszczeli

Odwieczną udręką każdej mamy, w czasie gdy zaczyna się jesień, jest odporność jej dzieci. Co zrobić, żeby nie chorowały, lub chorowały mniej? Ja w tym roku postanowiłam zrobić eksperymenty na żywym organizmie i kupiłam pyłek pszczeli. Oczywiście pyłek pszczeli nie jest jedynym sposobem jaki stosujemy, aby poprawić naszą odporność, ale zobaczymy, czy będziemy czuli się lepiej niż w poprzednich latach 🙂

Co to jest pyłek pszczeli?

Pyłek pszczeli to pyłek kwiatowy zebrany przez pszczoły i uformowany w małe kulki, które nazywamy obnóżami. Gromadzony jest w ulu, jako pokarm dla młodych. Obnóża są mieszanką pyłku kwiatowego, miodu i śliny pszczół. Jego kolor zależy od tego z jakich kwiatów pochodzi, ale zazwyczaj jest żółty lub utrzymany w tonacji brązów. Zdarza się jednak, że pyłek jest biały lub czarny. Nazywany jest ambrozją bogów i fontanną młodości. Zawiera wszystkie substancje potrzebne do funkcjonowania organizmu.

Pyłek pszczeli był już wielokrotnie i dokładnie analizowany pod kątem składu, jednak do dzisiaj nie udało się zidentyfikować wszystkich jego składników.

Skład i właściwości pyłku pszczelego.

Pyłek pszczeli jest bogaty w białko, minerały oraz witaminy. Z uwagi na bogactwo substancji odżywczych ma szerokie zastosowanie jako substancja lecznicza. Uważa się, że reguluje przemianę materii, poprawia funkcjonowanie układu trawiennego oraz nerwowego. Dodatkowo ma działanie detoksydacyjne (odtruwające), antybakteryjne, antygrzybiczne, przeciwzapalne, przeciwnowotworowe. Obniżając poziom lipidów działa przeciwmiażdżycowo. Pyłek pszczeli jest także zbawienny dla naszej wątroby, ponieważ wspomaga odnowę jej tkanek.

Jest zalecany w okresach rekonwalescencji, po operacjach oraz u osób ciężko pracujących umysłowo i fizycznie. Pomaga przywrócić siły po intensywnym wysiłku fizycznym i usprawnia funkcje umysłowe.

Białko: pyłek zawiera więcej białka niż jakikolwiek produkt odzwierzęcy, w tym wszystkie aminokwasy egzogenne oraz wolne aminokwasy. Dla porównania: ma więcej białka niż jajko o tej samej masie i 50% więcej białka niż chuda wołowina. Dostarcza również kwasów nukleinowych DNA i RNA.

Tłuszcze: pyłek kwiatowy jest bogatym źródłem NNKT. Zawiera fosfolipidy, takie jak lecytyny. Dzięki obecności fitosteroli pyłek wykazuje działanie estrogenne, stymulując procesy tworzenia i dojrzewania komórek jajowych.

Węglowodany: pyłek kwiatowy zawiera zarówno cukry proste, jak i złożone. Większość węglowodanów stanowią cukry proste, głównie fruktoza i glukoza. Jest też źródłem błonnika.

Witaminy i składniki mineralne: pyłek zawiera co najmniej 18 witamin (prowitamina A, ryboflawina, tiamina, niacyna, pirydoksyna, kwas pantotenowy, witaminy D, E, K, H, kwas foliowy, rutyna, kwas askorbinowy, inozytol, cholina), 22 aminokwasy (w tym egzogenne, czyli takie, których organizm człowieka nie jest w stanie sam wyprodukować), 25 składników mineralnych (P, Ca, K, I, Zn, Cu, Na, Hg, Mg, Cl, Mn, Se, Mo, Si, B, Ti). Nawet najlepsze multiwitaminy nie mają większej zawartości składników odżywczych.

Związki fenolowe, które występują w pyłku pszczelim potwierdzają pełne spektrum oddziaływania biologicznego na organizm. Wpływają one na wzmocnienie naczyń krwionośnych i włosowatych, mają działanie przeciwzapalne, przeciwmiażdżycowe, przeciwutleniające, żółciopędne, moczopędne i przeciwnowotworowe, a także ochraniają przed promieniowaniem jonizującym.

Kwas fenolowy obecny w pyłku działa antybiotycznie przeciwko bakteriom Gram+ i Gram- oraz drożdżom Candida albicans.

Przeciwwskazania.

Trzeba pamiętać, że każdy produkt pszczeli może powodować reakcję alergiczną, należy więc wprowadzać go powoli.

U osób, które uczulone są na pyłki roślinne mogą wystąpić reakcje alergiczne objawiające się zaczerwienieniem spojówek, pokrzywką, zaburzeniami układu pokarmowego (wzdęcia, bóle brzucha, nudności, zgaga, obrzęki). Z drugiej jednak strony zawiera antyhistaminę, która ma działanie antyalergiczne, a tym samym zwiększa immunologiczne reakcje organizmu.

Ze stosowaniem pyłku pszczelego należy uważać u osób uczulonych na miód oraz także na gluten, ponieważ może on powodować reakcje alergiczne krzyżowe.

Pyłek pszczeli nie jest także wskazany dla kobiet w ciąży, ponieważ ma on działanie stymulujące macicę i w konsekwencji zagraża ciąży.

Dodatkowo nie powinien być stosowany u osób, u których stwierdzono ciężkie uszkodzenie nerek czy skłonność do zaburzeń żołądkowo – jelitowych.

Jak stosować pyłek pszczeli?

Pyłek pszczeli można stosować na następujące sposoby:

  • Noc wcześniej należy namoczyć 2 łyżeczki pyłku w połowie szklanki lekko podgrzanej wody, a rano wymieszać go jeszcze z łyżeczką miodu, który wzmacnia działanie pyłku.
  • Pyłek pszczeli można zmielić tuż przed podaniem, a następnie wymieszać z wodą i miodem.
  • Zmielony pyłek pszczeli można dodać także do owsianki, jaglanki, koktajlu, smoothie, jogurtu.

Zaleca się moczenie lub rozdrabnianie pyłeku pszczelego, aby zwiększyć jego przyswajalność. Najlepiej jest go stosować 30 minut przed posiłkiem dwa razy dziennie (po 2 łyżeczki). Aby kuracja przyniosła efekty musi być stosowana co najmniej 2 miesiące. Najlepiej jest ją zastosować jesienią, aby uodporniła organizm przez zimą oraz na wiosnę, aby wzmocnić osłabiony po zimie organizm. Należy pamiętać o tym, aby po każdym cyklu stosować przerwę.

W związku z tym, że pyłek pszczeli jest nagromadzeniem pyłków kwiatów nie zaleca się, aby podawać go dzieciom poniżej 3 roku życia, z powodu ryzyka wystąpienia alergii. Jagoda ma 2 lata w momencie pisania tego wpisu i postanowiłam podać go jej na własną odpowiedzialność, w związku z tym, że do tej pory nie miała stwierdzonych żadnych odczynów alergicznych i nie ma poważniejszych problemów zdrowotnych. Podaję jej minimalną ilość – dosłownie tyle co na koniuszku łyżeczki – rozpuszczoną w kubeczku wody, razem z miodkiem.

W ramach ciekawostek napiszę Wam, że gdy pewnego dnia strasznie się rozchorowałam, to mąż zrobił mi magiczny koktajl składający się z wody, 2 wyciśniętych cytryn, miodu i pyłku pszczelego. Koktajl wraz z dawką snu postawił mnie na nogi w jeden dzień 🙂

Zachęcam do dzielenia się swoimi doświadczeniami pod wpisem, w komentarzach. Jeśli wpis był dla Ciebie przydatny, udostępnij proszę.

Źródła

  • https://onedaymore.pl
  • https://pantabletka.pl/
  • https://dziecisawazne.pl

DominikaR Autor

Kocham gotować od zawsze. Czas spędzony w kuchni daje mi chwilę wytchnienia, relaksu i satysfakcji. Najlepszą zabawą jest dla mnie testowanie nowych rozwiązań oraz niebanalne zestawianie dobrze znanych smaków. Dodatkowym plusem jest radość moich bliskich, których częstuje efektami mojej pracy.

Komentarze

    Daria

    (8 grudnia 2019 - 00:24)

    Dziękuję za obszerny, ale i konkretny artykuł – teraz wiem dokładnie, z czym to się je 😉

      DominikaR

      (11 grudnia 2019 - 11:28)

      Proszę 🙂 dziękuję za komentarz 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.