Liofilizowane owoce i warzywa

Źródło: pixabay.com

Czy zastanawiasz się jak dostarczyć dziecku witamin i minerałów w okresie jesienno – zimowym kiedy owoców już bardzo mało? Czy szukasz możliwości na to, aby w sprytny sposób przemycić swojemu niejadkowi, który jadłby tylko naleśniczki, warzywa? Pomocne mogą być liofilizowane owoce i warzywa. Korzystasz z nich w kuchni? 🙂

Co to jest liofilizacja?

Liofilizacja to usunięcie wody z zamrożonego produktu, z pominięciem stanu ciekłego. Produkt najpierw jest schładzany do około -40 stopni Celsjusza, a następnie w maszynie próżniowej, przy obniżonym ciśnieniu potrawa wraca do stałej temperatury. Podczas tego procesu dochodzi do wyodrębnienia się pary wodnej. Następnie pokarm zostaje dosuszony, aby zredukować pozostałą wilgoć. Gotowy produkt posiada 2 – 4 % wody.

Zalety liofilizacji.

Liofilizacja to jedna z najlepszych metod utrwalania żywości. Nie wymaga ona dodawania konserwantów, ani innych sztucznych składników. Poniżej wymieniam jej plusy:

  • wysoka jakość żywności;
  • liofilizacja powstrzymuje rozwój mikroorganizmów i drastycznie spowalnia procesy enzymatyczne;
  • zachowuje ona większość właściwości danego produktu, jego wartości odżywcze i walory smakowe, czy zapachowe;
  • produkty są lżejsze i mają mniejszą objętość.

Wady liofilizacji.

  • Cena liofilizowanych produktów, która wynika m.in z czasochłonności całego procesu.

Ciekawostki.

Liofilizacja ma zastosowanie nie tylko w przemyśle spożywczym, ale także w farmaceutycznym i kosmetycznym. Proces ten umożliwia konserwowanie i długotrwałe przechowywanie leków, kosmetyków i probiotyków. Wykorzystuje się go do produkcji szczepionek.

Żywność liofilizowana była początkowo stosowana przez wojsko oraz podczas wypraw kosmicznych. Jako pierwsi na skalę masową zaczęli ją wykorzystywać amerykanie podczas II wojny światowej. W otchłaniach internetu znalazłam informację, że poddawali oni liofilizacji osocze krwi, dzięki czemu mogli je bezpiecznie transportować do miejsc objętych walkami.

Jak wykorzystać żywność liofilizowaną w kuchni i nie tylko?

Owoce i warzywa liofilizowane są dostępne zarówno w postaci całego owocu, jak i sproszkowanej.

Te w postaci owocu można wykorzystać w następujący sposób:

  • zdrowa przekąska w ciągu dnia w domu, na domówce, do oglądania filmu;
  • można zapakować je dziecku do szkoły, jako wygodną i lekką przekąskę; a sobie oczywiście do pracy 🙂
  • wygodna żywność w podróży, na wycieczki w góry (liofilizować można także całe dania, np. kurczaka z makaronem, nie tylko pojedyncze produkty);
  • można dodać je do musli

Żywność liofilizowana w postaci sproszkowanej znajdzie wspaniałe zastosowanie jako składnik placuszków, naleśniczków, ciasteczek. Wystarczy je dosypać do ciasta, a mały niejadek nawet się nie zorientuje 🙂 Danie będzie nawet bardziej atrakcyjne, bo zyska przepiękny czerwony, zielony lub fioletowy kolor 🙂 Dodaję proszek także do koktajli, szejków i jogurtów. Lub uwaga: do domowych lodów 🙂 Świetnie sprawdzą się jako dodatek do jaglanki, owsianki, czy budyniu 🙂 Ja użyłam liofilizowanych truskawek do czekoladowej kaszy gryczanej, na którą przepis znajdziecie tutaj: https://motherfood.pl/czekoladowa-kasza-gryczana/

Gdzie kupić żywność liofilizowaną?

Ja produkty liofilizowane kupuje w sklepie ze zdrową żywnością lub w Internecie 🙂 Polecam sklep internetowy Ekogram: https://ekogram.pl/pl/161-liofilizowane-owoce

Lub stare, dobre Allegro 🙂

Jeżeli tekst był dla Ciebie ciekawy lub użyteczny, to udostępnij proszę. Czekam na Wasze doświadczenia z tego typu produktami w komentarzach <3

DominikaR Autor

Kocham gotować od zawsze. Czas spędzony w kuchni daje mi chwilę wytchnienia, relaksu i satysfakcji. Najlepszą zabawą jest dla mnie testowanie nowych rozwiązań oraz niebanalne zestawianie dobrze znanych smaków. Dodatkowym plusem jest radość moich bliskich, których częstuje efektami mojej pracy.

Komentarze

    Iza G.

    (4 grudnia 2019 - 17:42)

    Oooo, dobrze wiedzieć. Chętnie wypróbuję taką opcję 🙂

      DominikaR

      (6 grudnia 2019 - 12:43)

      Jestem ciekawa, czy Ci posmakują 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.